piątek, 18 lipca 2008

Pękają lody lecz Królewna snem kamiennym ciągle śpi... Sama rozmazana łzami. I wciąż sama... Między Ich strumieniami krwawo spętana!

...



" . . . Dark Elf . . . "

Młoda dziewczyna w kącie siedziała.
Łza jedna za drugą po twarzy leciała.
W pięściach stare wspomnienia zaciskała.
I jakieś słowa szeptając powtarzała.
Gdy dłonie jej mocniej się zaciskały.
Żyły coraz słabiej tętnem pulsowały.
A ręce także smutek wylewały.
Jak wino białą skórę splamiały.
Oczy choć żywe … się nie otwierały.
Że żyją – znak tylko łzy dawały.
Gdy tak kapały.
Spod powiek leciały.
I bardzo gorzki posmak miały.
A może do świec mówiła.
Które wcześniej zapaliła
Szeptała coś bardzo dziwnego..
Jakby prosiła…jakby błagała…..
„Boże, zabierz mnie do Niego…”

...