czwartek, 13 sierpnia 2009

Nic nie poradze na to, kim jestem....I nie chciałabym tego zmienić...

..

Granatowa łza.
Niewielka, ale złamie każdego.
Wyraża wiele i leniwie klei się po mym nagim ciele.
Oznaką bólu, cierpienia i samotności...
Ostrzega i woła o pomoc.
By ktoś mnie dostrzegł wśród kleszczy nocy.
Przeszywa Was duma, ale smak ma gorzki.
Czuję chłód metalu Waszych serc.
Ten pruderyjny niesmak Waszych słów.
Chłostacie mnie słowem.
Lecz nikt nie otrze łzy na pocieszenie.
Ona dana mi na wieczne cierpienie...

środa, 12 sierpnia 2009

Wieszam się na strunie. Zostawiając przeszłość za sobą


Tulisz mnie nagą pryzmatem tęczówek.

Zachłannymi dłońmi rodzisz we mnie namiętność nimfomanki.

Przez bluszcz mych włosów do ust się zakradasz.

Z martwej szyi dreszcze zdrapujesz,

by na ramionach rosą pachnących przystanąc.

Jestem tylko Twym nocnym wahadłem snów.

Jestem spóźnionym ELFEM.

Namiętnym jak Twoje dłonie.

Rozchyl swe martwe usta i pozwól mi musnąc je skrzydłami.

Może wpadniesz w otchłań zatracenia...?...

Wszelka nadzieja pierzchła z jej serca...

Bezwładnie padam do Twego ciała.
Obserwuje Cię zachłannie choć daleko mi do metamorfozy.
Utoń w mej tęczy namiętności.
Strząśnij z powiek resztki snu.
Niech spłowiały błękit Twych oczu mnie pochłonie.
Niech spląta me ciało warkocz pasji, wtem zabiorę Cię w miejsce nie do wytrzymania gorące.
Będziesz się smażył w słodkim oleju.
I nigdy się nie nasycisz.
Jestem Diablicą na przepustce z piekła.
Upadłe Anioły krwią nade mną płaczą, bo..
Zamordowałeś mnie o poranku.
Już smak zemsty spływa do Ciebie..
Utop się w nim!
Bo bez Ciebie jestem tylko martwą czarną smugą...