poniedziałek, 4 marca 2013

"Dwoje utrzyma sekret, jeśli jedno jest martwe."


 
Dziewczyna, choć bardzo młoda, była mężatką.
 Chłopiec, choć przystojny, stracił dla niej głowę. 
Dziewczyna spotkała się z chłopcem w miejscu dalekim i ustronnym, by powiedzieć mu, że ich przygoda, choć słodka, musi się skończyć.
 Odpowiedział, że nie, nigdy się nie skończy, bo zapisana jest w gwiazdach. 
Odparła, że może i tak było, ale widocznie gwiazdy się zmieniły. 
Chłopiec być może zapłakał, dziewczyna być może roześmiała się, najprawdopodobniej dlatego, że była bardzo zdenerwowana. 
Niezależnie jednak od powodu, roześmiała się w najgorszym możliwym momencie. 
Chłopiec podniósł kamień i rozbił nim jej głowę. 
Oprzytomniawszy zaś i zdawszy sobie sprawę z tego, co zrobił, usiadł, oparł się o skałę, położył na kolanach głowę kochanki i poderżnął sobie gardło, pod ciekawym spojrzeniem sroki, która przyglądała się im z sąsiedniego drzewa. 
 Umierając, ucałował kochankę. 
Znaleziono ich z ustami przywartymi do ust, na zawsze sklejonymi wyciekającą z ran krwią.