czwartek, 29 stycznia 2009

Dotykiem mogę zmienić wszystkie Twoje sny,a mój pocałunek może dać Ci takie odczucia, z którymi sobie nie poradzisz.!!


Szara Róża - Nieznanego ??”
I

Siedzę przed rozbitym oknem i liczę dusze.
Krążę wokół nich jak wierny stróż.
Wypłakuję oczy.
Słyszę miłość, choć wcale nie woła.
Schodzę na dno pomyłek.
Moje marzenia toną w błocie kłamstw..
Zazdrość rani moje wnętrze.
Korytarze drążone falami tęsknot są coraz dłuższe i węższe.
Gotowa na miłość, wygasam oczekując…
Potykam się o własne smutki.
Konam na suchym polu zimnych traw.
Otwieram zasuwkę wodospadu słów, które tylko wrażliwi potrafią usłyszeć!!
Przy Szarej Róży przywołuje zdarzenia, są bliskie i znane, ale…
Ten jeden obłoczek czarnej mgły …przypomina…
„ Nieznanego ?? ‘’

II

Ohh
„Nieznany ??”
Chcę przeniknąć Cię jak mgła.
Być deszczem na Twej dłoni
Niczym łza zaciśnięta w rzęsach, czekam na Ciebie!!!
W bladej poświacie księżyca pragnę opleść Cię poematem gorącym.
Zostawić Ci cząstkę siebie.
Pragnę opasać Cię wstęgą złocistą.
Roztańczoną nadzieją.
Wyrzucić wszelkie wahania i wątpliwości.
Zdmuchnąć chmurkę smutku, gdy zagości na twarzy.
Zejdź w splątane odrosty moich rozpierzchłych myśli.
Zbuduję Nam piramidę przetrwania.


III



Ohh
Codziennie widzę Twe imię wplątane w pajęczynę, przystrojoną kropelkami moich łez..
Pamiętam, jak ujrzałeś mnie w płaszczu nocy.
Przez most dumnie kroczyliśmy, otuleni szumem rzeki.
Fałdy pożądania osiadły na Naszych zmysłach.
Przyspieszony puls, oddech wysiany z Naszych ust.
Powoli rośnie we mnie chwast milczenia, nadkruszy się najtwardsza cisza!
Jeszcze krótka chwila, a rozleję się jak przyciemniona tęcza po mlecznej drodze – błądzę.

IV

Ohh..
Zakopałam ścieżki mego życia
Pogubiłam uczucia jak drzewa liście, dziś szeleszczą niezrozumieniem.
Na linii czasu suszą się chwile sprzed 2 lat, gdy zawita świt i promyk przypali czułością.
Ułożę je w szufladzie wspomnień.
Może kiedyś się wysypią…
A teraz.. „Nieznajomy ??”
Mów do mnie wiatrem.
Światłem księżyca dotykaj.
Zatop w Swym spojrzeniu.
Ambrozją są Twe chwile.
Twój widok odrodzi mnie na nowo!!
Powoli gubię swe uczucia, dzień po dniu, a kiedy odejdą wszystkie…
UMRĘ….