czwartek, 29 stycznia 2009

Wyrywam z serca niedoli moją tęsknotę...


"Serce Niedoli"

Milczała i za pierś się trzymała.
Cichutko łkała i serce podtrzymywała.
Już czwarta nad ranem, a Ona leży i myśli, że jej się przyśnisz…
Jak może spać, gdy serce łomocze…
I puka co chwilę, że wyjść chce na chwilę.., lecz…
Nigdzie nie wyjdzie, bo mu nie pozwala.
Choć małe ma serce, ale wielkie intencje.
Nie chce umierać, bo pokochała.
Dlatego tak się starała….
Za poświęcenie, przyjaźń oraz miłość
Dostała nie dwa, lecz cztery słowa…
„ Koniec. Nie jesteśmy razem”
Więc…
Zatrzymaj bieg.
Zatrzymaj szept.
Niech nikt nie ujrzy Cię,
Pod pachę weź, uczucia me, a nie pożałujesz, że urodziłeś się!